Zwolennicy głodówek twierdzą, że ich stosowanie jest nie tylko zdrowe, ale także niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania organizmu. Dietetycy jednak biją na alarm – takie praktyki nie pomogą naszemu organizmowi w walce ze zbędnymi kilogramami, co więcej, mogą być groźne dla naszego zdrowia.
Coraz większą popularnością cieszą się głodówki, między innymi dzięki opiniom, że w krótkim czasie gwarantują spektakularne efekty. Niestety tego typu diety nie są skutecznymi narzędziami w procesie odchudzania.
Dlaczego? Trudno bowiem mówić o pozytywnych dla zdrowia rezultatach głodówki. Dobre samopoczucie stosujących je osób, to efekt porównywalny do efektu placebo. Owszem, w naszym organizmie zachodzą pewne zmiany – wykorzystujemy zapasy tłuszczu, wprowadzając go w stan ketozy. To właśnie związki ketonowe odpowiedzialne są za hamowanie uczucia głodu i dobre samopoczucie osób przebywających na takiej diecie. Przedłużająca się głodówka prowadzi jednak do wzmożonej syntezy tych związków i tym samym może wywołać groźną dla życia i zdrowia kwasicę ketonową.
Warto również zaznaczyć, że początkowa redukcja masy ciała podczas stosowania restrykcyjnych, bardzo nisko energetycznych diet, jest skutkiem zużycia zapasów glikogenu, co z kolei wiąże się z utratą wody w organizmie, a w późniejszym okresie zaś z niepożądaną utratą masy mięśniowej. Nie uzyskujemy efektu, na którym nam najbardziej zależy w procesie odchudzania, czyli redukcji tkanki tłuszczowej.
Mocne ograniczenie spożywanych posiłków nie pozostaje obojętne dla naszego zdrowia. W czasie długotrwałej głodówki obserwujemy różnorodne powikłania, dochodzi do nieprawidłowego funkcjonowania narządów m.in. serca, mózgu czy jelit. Pojawiają się zaburzenia wodno-elektrolitowe, np. niedobór w organizmie magnezu, potasu i sodu, który powoduje zaburzenia rytmu serca, osłabienie, uczucie senności oraz omdlenia. To jednak nie koniec – zwolniona perystaltyka jelit stanowi przyczynę zaparć, a w związku ze zmniejszoną perystaltyką pęcherzyka żółciowego dochodzi również do zastoju żółci, co może prowadzić do powstania kamieni w pęcherzyku żółciowym.
Stosowanie restrykcyjnych diet zmniejsza termogenezę, co z kolei przyczynia się do zaburzenia homeostazy organizmu, a tym samym regulacji apetytu. Dlatego też u osób decydujących się na zastosowanie głodówki mogą pojawiać się epizody objadania się.
Kolejnym negatywnym skutkiem tego typu kuracji jest spowolnienie spoczynkowej przemiany materii, a tym samym skłonność do wystąpienia efektu jo-jo. Ponadto dość szybki wzrost masy ciała po zastosowanej głodówce, staje się czynnikiem zniechęcającym wśród osób, które pragną osiągnąć wymarzoną sylwetkę.
Bardzo często decydując się na głodówkę, mamy wrażenie, że dbamy o nasze zdrowie i sylwetkę, niestety efekt może być odwrotny od zamierzonego. Taka nagła zmiana diety stanowi szok dla naszego organizmu, dlatego zamiast katować ciało głodówkami, powinniśmy pracować nad trwałą zmianą nawyków żywieniowych, które prowadzą do realnej poprawy stanu naszego zdrowia. Warto podkreślić, że nadmiar, tak samo jak niedobór, może być szkodliwy dla naszego zdrowia, a także – co równie istotne – może przyczynić się do fiaska naszej walki z nadmiernymi kilogramami. Kluczem do szcęścia jest umiar i racjonalne podejście do diety.
Dietetyk Justyna Zalega
Bibliografia:
- Pawełczyk-Jabłońska P., Dlaczego diety cud nie działają https://ncez.pl/abc-zywienia-/psychodietetyka/dlaczego-diety-cud-nie-dzialaja
- Białkowska M., Kuracje głodówkowe – nie dla otyłych https://ncez.pl/abc-zywienia-/zasady-zdrowego-zywienia/kuracje-glodowkowe—–nie-dla-otylych
- Białkowska M., Chudnij mądrze https://ncez.pl/zdrowe-odchudzanie/skuteczne-odchudzanie/chudnij-madrze