Ostatnie 3 miesiące były dla uczestników metamorfoz bardzo intensywne. Pani Monika i Pan Mateusz podjęli decyzję o zmianie swojego życia i rozpoczęli proces, którego celem była poprawa nawyków żywieniowych i zwiększenie aktywności fizycznej. Czy im się udało? Teraz możemy z przyjemnością powiedzieć, że tak! Uczestnicy wspierani przez DietBox oraz trenera Marcina Kroguleckiego z All For Body osiągnęli imponujące wyniki ?
Pani Monika może pochwalić się utratą 10 kg i 39 cm w obwodzie, z kolei pan Mateusz schudł 12 kg i zbudował pokaźną masę mięśniową. Najważniejsze są jednak zmiany, które zaszły w ich nastawieniu. Postanowiliśmy zapytać ich wrażenia dotyczące przebiegu metamorfozy. Nie sposób nie zauważyć energii w ich głosie i dumy, gdy opowiadają o swoich osiągnięciach.
Pani Monika
Jak Pani ocenia przebieg metamorfozy? Co sądzi Pani o efektach?
Fantastycznie! Mogę z pewnością stwierdzić, że była to fajna przygoda i jedna z najlepszych decyzji w życiu. Bardzo przeżywałam każdy utracony centymetr, wszystkim się chwaliłam, kiedy osiągnęłam -39cm. Pamiętam sytuację w pracy, kiedy koleżanka zauważyła, że moje spodnie stały się za luźne. Był to dla mnie powód do dumy ?
Co zmieniło się w Pani stylu życia?
Trzy miesiące potrafią zmienić wszystko ? Najbardziej cieszę się ze zmiany nawyków żywieniowych. Zdrowe jedzenie, 5 zróżnicowanych posiłków dziennie to duża różnica względem przeszłości. Kiedyś jadłam na mieście, nie zastanawiałam się nad dietą. Dochodziło czasem do zabawnych sytuacji, kiedy w kinie wyciągałam koktajl albo swoje pudełko podczas spotkania ze znajomymi. Bardzo pilnowałam czasu posiłków, żeby zacząć jeść regularnie. Oprócz tego aktywność fizyczna! Co prawda miałam zakwasy, ale też olbrzymią satysfakcję.
Czy planuje Pani kontynuować treningi i dietę?
Jak najbardziej. Teraz dieta i ćwiczenia wiodą prym w moim życiu. Nawet podczas wyjazdu na Mazury wzięłam ze sobą strój na siłownię. Nie wyobrażam sobie powrotu do starego trybu życia. Można powiedzieć, że dieta i treningi poukładały mi w głowie, pomogły zorganizować czas. Teraz nie mam problemu z codziennymi aktywnościami i chce iść dalej w tym kierunku.
Jak na zmianę reagują Pani bliscy i znajomi?
Wszyscy bardzo mnie wspierali i to było szczególnie ważne. Przy wcześniejszych próbach zmiany diety nie mówiłam o tym nikomu, bałam się, że nie wyjdzie. Teraz było inaczej ? Koleżanki często zaglądały do moich pudełek z posiłkami i mówiły „ale fajne, podziel się”. Zmiany szybko stały się zauważalne i mogłam cieszyć się z nich razem z bliskimi.\
Jakie są Pani kolejne plany i cele?
Chciałabym wrócić do formy sprzed 15 lat! Mam w sobie więcej energii i optymizmu, dlatego układam już kolejne plany z trenerem. Metamorfozy to był dla mnie nowy start i początek drogi ku zmianie.
Pan Mateusz
Czy jest Pan zadowolony z przemiany?
Oceniam ją bardzo pozytywnie. Efekt jest lepszy niż zakładałem. DietBox pomógł mi w zmianie nawyków żywieniowych, już nie podjadam i nie ciągnie mnie do słodkich przekąsek. Myślę, że to właśnie zmiana trybu życia jest najważniejszym rezultatem metamorfozy.
Co o tej przemianie sądzą Pana bliscy i znajomi?
Bliscy i znajomi zauważyli różnicę. Usłyszałem wiele pozytywnych komentarzy, co jest bardzo miłe. Pojawiły się też liczne pytania, jak osiągnąłem takie efekty ? Mogę powiedzieć, że ta metoda zdała egzamin, wcześniejsze próby nie przyniosły tak trwałych rezultatów.
Czy chce Pan kontynuować treningi i dietę?
Tak, chciałbym dalej iść w kierunku poprawy zdrowia, codziennej sprawności. Unormowało się moje ciśnienie, które wcześniej było trochę podwyższone. Na samym początku nie planowałem kontynuacji treningów i diety, ale teraz jestem pewny, że warto!
Co było najtrudniejsze w procesie metamorfozy?
Nie było przeszkód, których nie dałoby się pokonać. Myślę, że najtrudniejsza była organizacja czasu i pogodzenie ćwiczeń z pracą. To charakterystyczny problem związany ze współczesnym tempem życia. Jednak przy odrobinie chęci, wszystko dało się pogodzić.
Jakie są Pana kolejne plany i cele?
Moim celem jest większa sprawność i wzrost siły. Stąd plan kontynuacji regularnej aktywności fizycznej i utrzymania zdrowych nawyków żywieniowych. Już teraz staram się jak najwięcej ruszać, na przykład do pracy dojeżdżam rowerem. Później chciałbym zacząć uprawiać jakiś sport poza siłownią. Myślę o sportach walki, samoobronie, a do tego potrzebna jest dobra kondycja.
Rozmowy z uczestnikami udowadniają, że dzięki wsparciu i motywacji każda zmiana jest możliwa. Cieszymy się, że kolejne osoby dołączają do grona entuzjastów zdrowego stylu życia. Jest to nasza wspólna pasja i jesteśmy przekonani, że pani Monika i pan Mateusz będą osiągać kolejne sukcesy.
